Dominik ma 3 latka, urodził się jako wcześniak. Nic nie wskazywało, że będzie cierpiał na tak straszną chorobę. Do dwóch lat rozwijał się prawidłowo, wcześnie siadał, raczkował, był bardzo silny w 15 miesiącu zaczął chodzić. Mowę miał bardzo lekką, mówił krótkimi zdaniami, był bardzo kontaktowym, komunikatywnym i pogodnym chłopcem, dużo się uśmiechał. Po drugich urodzinach zauważyliśmy, że nieprawidłowo stawia lewą nogę i stopę. W listopadzie po wizycie u ortopedy stwierdzono, że do 3 lat może tak być. Natomiast w styczniu 2011 pojawiły się kolejne problemy z chodzeniem. Później po obserwacji dziecka zauważono, że Dominik nie biega. Dziecko, które biegało chodziło, chodzi jakby dopiero zaczynało się uczyć. Po tym pojawił się oczopląs, gdzie po wizycie u okulisty, stwierdzono że Dominik wymaga wizyty u neurologa. Rezonans magnetyczny, wyniki z krwi DNA i enzymatyczne wykazały jednoznacznie, że jest to nieuleczalna choroba LEUKODYSTROFIA METACHROMATYCZNA postać późno niemowlęca. Syn przestał mówić a za jakiś czas siedzieć. Dalsze skutki tej choroby są nieuniknione. Dominik mimo tak ciężkiej choroby walczy z nią, jest silny, dużo się uśmiecha. Pozostał dzieckiem bardzo pogodnym. Tylko sumienna, codzienna rehabilitacja i masaże pomogą godnie walczyć z tą ciężką chorobą. Dlatego prosimy o pomoc.