Marta ma 17 lat. Mimo swojej choroby – czterokończynowego mózgowego porażenia dziecięcego jest bardzo optymistycznie nastawioną do świata osobą. I choć od pierwszych dni swojego życia musiała o wszystko walczyć ( najpierw o życie a teraz o zdrowie) to potrafi robić to z uśmiechem na twarzy. Martusia ma wiele zainteresowań i pasji a to daje jej motywacje do tego żeby znosić żmudną rehabilitację, wielokrotne i bolesne ostrzykiwanie porażonych mięśni, unieruchomienia gipsowe, zabiegi chirurgiczne…. Jestem dumna ze swojego dziecka że ma tyle siły, aby codziennie brać się ze swoim życiem „za bary” jednak nie jestem w stanie zapewnić ciągłej i kompleksowej rehabilitacji ze względów finansowych. Będę wdzięczna za Państwa pomoc,